Rozpoczęcie sezonu ’21 solo wkoło komina – 11.04.2021

Szukałem miejsca do którego da się dojechać szutrem bądź lasem oraz niezbyt znanego, bo w tak słoneczny weekend nie tylko ja zapewne wybierałem się na przejażdżkę. Padło na Pomnik przyrody – Stary Dąb oraz Mogiłę Powstańców styczniowych Piereciosy. 

Musiałem skoczyć na tankowanie do Krynek, a później czekało mnie ok. 30 km szutrem w jedną stronę. Droga z Krynek do Walił, piaszczysto-kamienista jest mi bardzo dobrze znana, pięknie się nią zaiwania, ciągle przez las. Kiedyś pewnie położą tu asfalt, trzeba korzystać póki można. Tylko czujność sto procent bo rzadko coś tam jeździ, tym większa jest wtedy zaskoczka. 4 miesiące przerwy od siodła – wspaniale było znowu poczuć ten wiaterek na zębach.

Przed samymi Waliłami w miejscowości Piłatowszczyzna skręca się w lewo, po 2 km w prawo i już bardziej leśną drogą dojeżdża się do naszego Pomnika Przyrody. Właściwie do zakrętu przy którym powinien być. Dąb chowa się nieopodal wśród innych drzew, ale da się go szybko wypatrzeć. Jest duży i bardzo rozłożysty. Kilka gałęzi jest tak długich, że pękły i opierają się już o ziemię. Większość gałęzi pokrytych jest zielonym mchem, widać, że mają już swoje lata, wtapiają się w otoczenie. Drzewo jak z bajki, robi niesamowite wrażenie. Usiadłem nieopodal i czilowałem sobie przyglądając się temu kolosowi. Po chwili przy moim motocyklu zatrzymał się samochód. Wysiadła wesoła rodzinka, również szukali dębu. Trochę się pozachwycali, zrobili zdjęcia i zniknęli. Znowu zostaliśmy sami 🙂 Super miejsce. Teraz przed trasą będę zawsze rozglądał się, czy gdzieś po drodze nie znajdują się przypadkiem pomniki przyrody.

Piereciosy Mogiła Powstańców 1863 znajduje się w bliskim sąsiedztwie sztucznego jeziora Wyżary na rzece Radulinka. Jest tam sporo bagiennych terenów oraz kładka – ścieżka edukacyjna. Słyszałem, że warto się tam pojawić, ale tym razem nie miałem wystarczająco dużo czasu. Postanowiłem, że odwiedzę tylko Mogiłę Powstańców, a do Wyżarów na pewno jeszcze wrócę innym razem. Droga do mogiły to fragment Ścieżki Szlakiem Powstania Styczniowego (całość: 72km). Gdy byłem już blisko zaczął szaleć gps. W pewnym momencie nie wiedziałem w którym kierunku mam jechać. W efekcie dojechałem na miejsce, ale boczną leśną drogą – nie tą wskazaną przez Googla. I jak to niejednokrotnie się już zdarzało, ta trasa okazała się dużo ciekawsza. Na tym małym leśnym fragmencie napotkałem ok 8-iu powalonych drzew, centralnie w poprzek drogi. To było spore urozmaicenie, musiałem trochę pokombinować, żeby się przez nie przedrzeć. 

Mogiła to grób 32 Powstańców Styczniowych, którzy zginęli w bitwie pod Waliłami. Na planszy informacyjnej można poznać historyczny zarys i relacje z przebiegu potyczki z Moskalami. To z pozoru zwyczajne miejsce w lesie, odwiedzane przez spacerowiczów bądź mijane nieświadomie kryje w sobie ciekawy kawałek historii.

W drodze powrotnej zrobiłem krótki postój na moście (nad rzeką Nietupą) w miejscowości Nietupa:] Mała, ale wartka rzeczka rozlała się i wiła skomplikowanie za sprawą grasujących tu bobrów. Bobrów nie widziałem, ale kilka zbudowanych przez nie tam i powycinane w pień drzewka wokół już tak.

Wracając nie mogłem sobie darować, wjechałem na jakąś zieloną polanę przy drodze, żeby walnąć się na wznak i chłonąć promienie słońca.   😀